Nadchodzi cios dla portfela! Opłata wraca, a rachunki eksplodują

Od 1 lipca 2025 roku Polacy zapłacą więcej za energię elektryczną. Rząd oficjalnie potwierdził, że kończy działanie jednej z kluczowych osłon dla gospodarstw domowych, czyli zawieszenia opłaty mocowej. Po kilkunastu miesiącach ulgowego okresu, opłata ta znów pojawi się na naszych rachunkach za prąd. W praktyce oznacza to dodatkowe obciążenie domowego budżetu i wzrost rocznych kosztów o około 70 złotych dla przeciętnego gospodarstwa domowego.

Co to jest opłata mocowa i dlaczego wraca?

Opłata mocowa została wprowadzona w Polsce w 2021 roku jako element finansowania tzw. rynku mocy. Jej celem było zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju, szczególnie w okresach największego zapotrzebowania na energię, czyli zimą i latem. Środki z opłaty trafiają do elektrowni, które w zamian za wynagrodzenie zobowiązują się do utrzymania gotowości produkcyjnej.

W związku z gwałtownym wzrostem inflacji i cen energii elektrycznej w 2022 i 2023 roku, rząd zdecydował o czasowym zniesieniu tej opłaty jako elementu tzw. tarczy antyinflacyjnej. Dzięki temu przez ponad rok gospodarstwa domowe były zwolnione z tego dodatkowego kosztu. Teraz jednak, jak poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska, opłata zostaje przywrócona. Resort tłumaczy decyzję tym, że obecna sytuacja gospodarcza pozwala już na stopniowe wycofywanie instrumentów osłonowych.

Ile wyniesie opłata mocowa od lipca 2025?

Kwota opłaty mocowej zależy od rocznego zużycia energii elektrycznej. Dla gospodarstw domowych, które zużywają od 1200 do 2800 kilowatogodzin rocznie, miesięczny koszt wyniesie 11,44 zł netto. W skali roku daje to dodatkowe 137,28 zł brutto, co – po odliczeniu podatków – przełoży się na około 70 zł realnego wzrostu wydatków.

Im wyższe zużycie prądu, tym wyższa opłata. Oznacza to, że większe gospodarstwa domowe, a także osoby korzystające z elektrycznego ogrzewania lub ładowarek do samochodów elektrycznych, zapłacą jeszcze więcej. Co istotne, opłata mocowa nie jest zależna od ceny prądu za kilowatogodzinę, ale stanowi osobną pozycję na fakturze.

Rząd: Nie ma już potrzeby przedłużania tarcz

Ministerstwo Klimatu przekonuje, że sytuacja na rynku energetycznym stabilizuje się, a ceny na giełdach energii spadają. Dlatego też nie ma potrzeby utrzymywania tarcz dłużej. Resort powołuje się również na dane makroekonomiczne zawarte w rządowym planie budżetowym na lata 2025–2028. Z dokumentu wynika, że inflacja w 2025 roku wyniesie 4,5 procent, czyli więcej niż w 2024 roku, kiedy oscylowała wokół 3,6 procent. Wzrost ten w dużej mierze przypisuje się właśnie cenom energii, w tym gazu i prądu.

W planach rządu nie ma przedłużania obowiązujących maksymalnych stawek na energię elektryczną po 30 września 2025 roku. Oznacza to, że już po wakacjach spółki energetyczne przedstawią Urzędowi Regulacji Energetyki nowe taryfy, które mogą przynieść dalsze podwyżki.

Konsumenci zaniepokojeni. Co dalej z rachunkami?

Dla wielu rodzin każda dodatkowa opłata na rachunku to realny problem finansowy. W dobie wysokich kosztów życia, podwyżek czynszów, cen żywności i usług, powrót opłaty mocowej może oznaczać konieczność rezygnacji z innych wydatków. Eksperci alarmują, że mimo uspokajających komunikatów rządu, ceny energii mogą nadal rosnąć, szczególnie jeśli utrzyma się niepewność na rynkach surowcowych.

Warto także pamiętać, że w styczniu 2025 roku wzrosły ceny gazu ziemnego dla gospodarstw domowych o 6 procent. Choć wciąż obowiązuje limit taryfowy, kolejne zmiany mogą pojawić się już na początku 2026 roku. Wtedy też planowana jest rekordowa podwyżka płacy minimalnej, co dodatkowo napędzi inflację i wpłynie na koszty produkcji i dystrybucji energii.

Jak się przygotować na wzrost kosztów energii?

Eksperci doradzają, aby gospodarstwa domowe już teraz zaczęły przygotowywać się do wyższych rachunków. Można to zrobić poprzez:

  1. Monitorowanie zużycia energii i ograniczanie niepotrzebnych strat.

  2. Wymianę sprzętu AGD i oświetlenia na bardziej energooszczędne.

  3. Rozważenie instalacji paneli fotowoltaicznych lub pomp ciepła.

  4. Korzystanie z programów dofinansowań, takich jak „Czyste Powietrze”.

Każda złotówka zaoszczędzona na energii to realna ulga dla domowego budżetu. W perspektywie najbliższych miesięcy kluczowe będzie również śledzenie decyzji rządu i URE, które mogą wprowadzić nowe taryfy już po wakacjach.

Nadchodzi cios dla portfela!

Powrót opłaty mocowej od 1 lipca 2025 roku to kolejny krok w stronę normalizacji rynku energetycznego w Polsce, ale dla wielu obywateli oznacza to po prostu droższe rachunki. Warto już teraz przyjrzeć się swoim wydatkom, szukać oszczędności i monitorować sytuację na rynku energii, by nie dać się zaskoczyć kolejnym zmianom.