Kontenery pełne amunicji znalezione w Polsce! Co się dzieje w MON? 🔥
Kontenery pełne amunicji znalezione w Polsce Czy wiesz, co się właśnie wydarzyło na jednym z polskich placów wojskowych? Zlokalizowano kontenery pełne nielegalnej amunicji, oznaczone wojskowymi symbolami, ale… brak jednoznacznych dokumentów potwierdzających ich legalne pochodzenie! Kto za to odpowiada? Czy minister Władysław Kosiniak-Kamysz wie, co się dzieje w podległym mu resorcie?
Choszczno w sieci - Spis treści
💣 Skandal na skalę państwową?
Do mediów przedostały się informacje o znalezieniu wojskowych kontenerów z amunicją, które nie widnieją w oficjalnych ewidencjach MON ani nie zostały zgłoszone przez żadne jednostki wojskowe. Nieoficjalnie mówi się o dziesiątkach tysięcy sztuk amunicji różnych kalibrów.
🔎 Czy to przypadek? Czy może część większego procederu?
📦 Jak doszło do tej sytuacji?
Jak to możliwe, że:
-
nikt wcześniej nie zauważył brakujących zapisów w systemie ewidencji amunicji?
Popularny post -
kontenery z niebezpieczną zawartością były przechowywane w miejscu, do którego dostęp miały osoby nieposiadające odpowiednich uprawnień?
-
nie została wszczęta procedura alarmowa natychmiast po ujawnieniu nielegalnego składu?
To nie jest kwestia błędu w papierach. To może być naruszenie bezpieczeństwa państwa.
🤯 Czy Minister Kamysz jeszcze panuje nad resortem?
Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz milczy. Nie ma oficjalnego oświadczenia MON, brak także reakcji ze strony Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Czy ktoś próbuje coś zatuszować?
Czy minister kontroluje to, co się dzieje z wojskowymi zasobami? A może to kolejna afera, która zostanie zamieciona pod dywan?
🧩 Pytań coraz więcej, odpowiedzi – brak Kontenery pełne amunicji znalezione w Polsce
-
Kto odpowiada za nadzór nad magazynami amunicji?
-
Czy to przypadek, że ujawniono to tuż po zmianach kadrowych w jednym z dowództw?
-
Dlaczego nikt nie podjął prób zabezpieczenia kontenerów przed przeciekiem medialnym?
🗣 Eksperci biją na alarm
Wojskowi analitycy mówią wprost: to potencjalny sabotaż lub przestępstwo wojskowe. Skład z nielegalną amunicją mógł trafić do rąk przestępców albo być użyty do nieautoryzowanego przeszkolenia bojowego.
– Jeżeli MON nie wie, skąd pochodzi amunicja, to znaczy, że system bezpieczeństwa państwa zawiódł – komentuje były oficer Sztabu Generalnego.
📢 Oczekujemy wyjaśnień!
Społeczeństwo ma prawo wiedzieć:
-
Kto dopuścił do sytuacji?
-
Dlaczego kontenery nie były rejestrowane?
-
Czy istnieje zagrożenie dla cywilów?