Czesi wykupują mięso w Polsce! Nowy zakupowy hit – ale czy zjawisko dotarło do Choszczna?

Czesi tłumnie ruszyli na zakupy do Polski. Wykupują mięso, masło i środki czystości

W ostatnich tygodniach przygraniczne sklepy, szczególnie popularna sieć Dino, przeżywają prawdziwe oblężenie ze strony naszych południowych sąsiadów. Czesi masowo przyjeżdżają do Polski na zakupy, a szczególnym zainteresowaniem cieszy się świeże mięso. To efekt znacznych różnic cenowych między Polską a Czechami. Dla Czechów polskie produkty są tańsze, często lepszej jakości, a szeroka gama promocji w naszych sklepach tylko potęguje zainteresowanie.

Mięso to nie jedyny hit zakupowy. Czesi chętnie wykupują również masło, nabiał, sery, owoce, warzywa, a także papierosy i środki czystości. Sklepy przygraniczne dostosowują się do tej sytuacji, oferując paragony w koronach czeskich oraz płatności w tej walucie.

Czy Czesi przyjeżdżają także do Choszczna?

Choć Choszczno nie leży bezpośrednio przy granicy z Czechami, warto zadać pytanie, czy zjawisko zakupowego najazdu Czechów jest tu również zauważalne. Obecnie nic nie wskazuje na to, by mieszkańcy Czech masowo odwiedzali Choszczno w celach zakupowych – dla nich to po prostu za daleko. Sklepy w mieście nie odnotowały znaczących wzrostów zakupów dokonywanych przez Czechów, ani też nie oferują obsługi w języku czeskim czy możliwości płacenia w koronach.

To nie oznacza jednak, że turyści z Czech w ogóle nie zaglądają do Choszczna. Wręcz przeciwnie – region ten może być dla nich atrakcyjny pod względem turystyki aktywnej. Piękne jeziora, zielone szlaki piesze i rowerowe, a także rozwijająca się infrastruktura noclegowa sprawiają, że Choszczno staje się miejscem weekendowych wypadów i rekreacji.

Turystyka zamiast zakupów?

Zamiast wykupować półki sklepowe, Czesi odwiedzający Choszczno mogą korzystać z lokalnych atrakcji: spacerów nad jeziorem Kluki, wycieczek rowerowych po malowniczych trasach Pojezierza Choszczeńskiego czy relaksu w gospodarstwach agroturystycznych. Dla lokalnych przedsiębiorców to również szansa – nie na sprzedaż mięsa, ale na rozwój usług turystycznych i noclegowych.