Bałtyk zabiera Polskę

Bałtyk zabiera Polskę: Co roku tracimy ląd wart pół miliarda złotych

Erozja wybrzeża Bałtyku – realne zagrożenie dla Polski

Co roku Polska traci aż 50 hektarów lądu nad Bałtykiem, co oznacza powierzchnię równą ponad 70 boiskom piłkarskim. Według szacunków ekspertów, wartość terenów pochłanianych przez morze sięga 500 milionów złotych rocznie. To niepokojące dane, które zmuszają do refleksji nad przyszłością polskiego wybrzeża.

Najbardziej zagrożone miejsca nad Bałtykiem

Największe straty notuje się na odcinku Trzęsacz – Niechorze, w okolicach Ustki, a także na Półwyspie Helskim i przy mierzejach jezior przybrzeżnych, takich jak te w rejonie Dąbek, jeziora Resko czy Kopania. Erozja niszczy zarówno plaże, jak i klify, zagrażając infrastrukturze i zabytkom.

Zmiany klimatyczne pogłębiają problem

Wzrost poziomu morza Bałtyckiego nawet o 30 centymetrów w ciągu stu lat to scenariusz, który może stać się rzeczywistością. W wariancie pesymistycznym mówi się nawet o jednym metrze. W połączeniu z rosnącą liczbą sztormów – z 2-3 rocznie do nawet 5 – oznacza to drastyczne przyspieszenie zjawisk erozyjnych.

Jak chronić polskie wybrzeże?

Władze samorządowe i państwowe muszą pilnie inwestować w odbudowę plaż, wały przeciwpowodziowe i systemy ochrony brzegowej. Bez tych działań, kolejne miejscowości, w tym Świnoujście, Darłowo czy Gdańsk, będą narażone na powodzie i utratę atrakcyjnych terenów turystycznych.